Hiszpania, popularny kierunek polskich wakacji. Łączy nas Unia Europejska, ale nadal jest to kraj egzotyczny kulturowo i ta różnica klimatu. Pierwszym skojarzeniem są plaże nad Morzem Śródziemnomorskim, palmy, jachty, sangria, corrida i flamenco.
Jak bardzo mylne są nasze wyobrażenia o tym kraju? Opowie nam o nim autor książki “Hiszpania – fiesta dobra na wszystko“, który mieszkał tam niemal dekadę.
Komu nie polecam?
Szukasz przewodnika po Hiszpanii? Zajrzyj na półkę wydawnictwa Pascal. Książka Macieja Bernatowicza “Hiszpania – fiesta dobra na wszystko” nie jest dla wszystkich. Janusze All Inclusive nie znajdą tu poparcia dla swoich wyobrażeń na temat kraju ich wyśnionych wakacji. Nie znajdą tu również podpowiedzi na co marudzić i o co oskarżyć hotele i pensjonaty. Zetknięcie z tą książką wymaga otwartości na nową kulturę i chęci zaznajomienia się z historią regionu.
Za mgłą stereotypów
Nie poznamy Hiszpanii podczas wakacji z wykupionymi wycieczkami objazdowymi (a czy jakikolwiek kraj można tak poznać?). Nie poznamy jej leżąc na plaży i kupując pamiątki od okolicznych kupców (najczęściej nie Hiszpanów). Poznanie Hiszpanii wymaga samodzielnej wyprawy wgłąb tego kraju lub pomieszkania tam z myślą zostania na stałe. Tylko w taki sposób poznasz gwar hiszpańskich miast i bezludzie terenów przy głównych trasach. Smak hiszpańskiego śniadania i klimat barów tapas. Zaznasz problemów gospodarczych w branży budowlanej i ogrom liczby lektorów w mediach. I może choć odrobinę zrozumiesz czym dla Hiszpana jest Corrida i rywalizacja między los blancos a los culés.
Rozpraszając mgłę
Książka Macieja Bernatowicza to prawdziwa Hiszpania w pigułce. Znajdziemy tu wprowadzenie do historii kraju i kultury, z niezbędnymi wyjaśnieniami i komentarzami autora popartymi jego spostrzeżeniami na miejscu. Opis różnic kulturowych o których słyszał i sam się natknął. Wszystko to co otacza, dziwi, zachwyca i przeraża Polaka i jego rodzinę w życiu z Hiszpanami w Hiszpanii i jak sobie z tym wszystkim poradzić.
Krótko o wydaniu
Ładnie wydana. Na okładce utrzymanej w kolorystyce burgundowo-karmazynowej, mamy kobietę w tradycyjnym stroju tancerki flamenco uchwyconą w dynamicznej pozie. Tytuł zapisano tłusto na żółto, ale czcionka jest tak prosta, że to kolor przykuwa uwagę. Całość kolorystyką nawiązuje do barw flagi hiszpańskiej. W środku znajdziemy tablice ze zdjęciami pogrupowane na trzy części, autorstwa autora :). Książkę wydało wydawnictwo Muza w ramach serii Sport i Turystyka (znanej mi z innych opisanych na stronie pozycji).
Dodaj komentarz